Trzymanie bydła na ubój lub mleko jest w naszej ojczyźnie bardzo powszechne

Każdy z nas uwielbia mleko i mięso. Wyrośliśmy na polskim jedzeniu. Jest ono częścią naszej tradycji.

Pyszny gulasz robi się na wołowinie.

Istnieje również masa innych potraw z tym mięsem, które na stałe wpisały się w kanon rodzimej kuchni.

Nie masz zamiaru skończyć intrygującego tematu na jednym wpisie? Więc zapraszamy do kolejnych - kliknij w źródło karmy dla kotów i przenieś się na podobną stronę.

Dodatkowo spora część naszych posiłków składa się z mleka albo śmietany. Wynika to z tego, że nasza kultura oparta jest na hodowli krów i mleku, które uzyskujemy. Dawniej każdy porządny rolnik miał co najmniej kilka krów. Część mleka zostawiał sobie, a resztę odwoził do skupu. Współcześnie wielu rolników się specjalizuje. Ci, którzy zdecydowali się na hodowlę bydła, mieli możliwość, by pójść dwoma ścieżkami. Pierwsza to hodowla skoncentrowana tylko na mleko, a druga na ubój. WóWCzas trzyma się głównie młode, ponieważ ich mięso jest droższe. Krowa wydaje się być dość dochodowym interesem. Niedużo jej trzeba do życia oprócz świeżej trawy na pastwisku oraz kalorycznej karmy. Oczywiście powinna posiadać również wysprzątaną oborę i regularne pory dojenia. Posiadanie dosyć dużego stada wydaje się być dobrym biznesem. Trzeba wtedy zainwestować w automatyzację naszej gospodarki. Powinniśmy pomyśleć o dojarkach i systemie, który będzie regularnie karmił nasze zwierzaki.

Owszem, takiego rodzaju urządzenie dość dużo kosztuje, ale zawsze możemy liczyć na różne dotacje z urzędu albo Wspólnoty Europejskiej. Najistotniejsze jest to, aby mądrze zrobić biznesplan i określić swe priorytety. Przy wyborze gatunku musimy się kierować informacjami o ich tendencjach do chorób i wytrzymałości na mróz.