Gdy myślimy o tym, żeby wziąć do mieszkania jakieś zwierzę najczęściej wybieramy psa albo kota. Kiedy stawiamy na kotka to jesteśmy świadomi tego, że będzie go trudno wytresować. Zresztą wiele osób nawet nie próbuje tresować kota, bo z tresowaniem raczej kojarzony jest
pies.
Ale okazuje się, że również kota możemy wytresować. Choć należy stwierdzić, że tresura kota jest trudniejsza niż tresowanie psa. Przy kotach należy od samego początku je tresować. Im później tym trudniej. Jeżeli nie mamy pojęcia jak wziąć się za tresowanie naszego kocurka, to możemy iść do fachowca tj. do tresera. Wiadomo, że nie każdy musi tresować kota. Ale jeśli chcielibyśmy, żeby nasze zwierzę pojawiało się na przykład na jakiś
wybiegach dla kotów z rodowodem, to na sto procent nasz kot powinien być wytresowany.
Decyzja o wyborze psa, który będzie pełnił rolę czworonożnego stróża w domostwa to wyzwanie dla domowników. Najważniejsza rada: rasa nie odgrywa tak znacznej roli, jak to, jak jego wychowanie.
Tresura kota
„Weź na kolana psa, do serca przytul kota” to piosenka, którą zna bardzo wiele ludzi. Gdy już zaczniemy tulić do serca kota, to powinniśmy pamiętać, że nie każda rasa kotów lubi pieszczoty. Są takie, które będą ciągle się łasiły, ale i są takie, które po dawkę łaskotania będą przychodziły rzadko. Po prostu wiele zależy od
rasy. A jeśli już zdecydowaliśmy się wziąć kota z rodowodem to niezbędna będzie jego tresura. A tresura kota nie jest łatwym zajęciem. Dobrze znaleźć na ten temat jakieś artykuły albo znaleźć miejsca, w których odbywa się tresura kotów. Oczywiście trzeba też mieć na uwadze, że nie wystarczy tylko na godzinę lub dwie w tygodniu pójść do tresera i kot będzie chodził jak w zegarku. W domu również będziemy musieli podjąć działania nad tresowaniem kota.